Jagiellonia z Superpucharem Polski, ale mecz przy pustych trybunach. „Najgorzej frekwencyjnie w historii Stadionu Narodowego”

Jagiellonia Białystok zdobyła Superpuchar Polski, pokonując Wisłę Kraków 1:0 po trafieniu Mikiego Villara z 14. minuty. Choć to drugie w historii tego trofeum dla klubu z Podlasia, sam mecz przeszedł do historii z zupełnie innego powodu – rekordowo niskiej frekwencji na Stadionie Narodowym. Kibice Jagi w ramach protestu nie pojawili się w Warszawie, domagając się rozegrania spotkania w Białymstoku, jak planowano wcześniej.

Na boisku więcej działo się w pierwszych minutach niż w całym meczu. Wisła miała swoje szanse, ale raz zawodziła skuteczność, a raz świetnie interweniowała defensywa Jagiellonii. Kluczowy moment to dobitka Villara po strzale Czurlinowa w słupek – jedyny gol tego wieczoru.

Drużyna z Krakowa nie zdołała przełamać dobrze zorganizowanej obrony Jagi, a jej ofensywne próby kończyły się niecelnymi strzałami lub interwencjami Sławomira Abramowicza. Mimo ambicji i waleczności, Wiślacy nie zdołali odwrócić losów spotkania.

PZPN zapowiedział, że od przyszłego sezonu mecz o Superpuchar zawsze będzie rozgrywany 13 lipca, tuż przed startem ligi. Pozostaje mieć nadzieję, że przyszłe edycje nie będą już odbywać się w atmosferze bojkotu i pustych trybun.