Kolarski sezon zakończony. Primoz Roglic najlepszy w Vuelta a Espana!

Kolarski sezon zakończony. Primoz Roglic najlepszy w Vuelta a Espana!

9 listopada, 2020 0 przez Redakcja

Krótki, ale bardzo intensywny sezon w kolarstwie szosowym za nami. W niedzielę, po osiemnastu dniach rywalizacji, zakończyła się hiszpańska Vuelta. Tytuł sprzed roku obronił Primoz Roglic.

Trzy miesiące minęły od pierwszego do ostatniego wyścigu kolarskiego po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. W tym czasie udało się rozegrać piętnaście wyścigów, w tym trzy Wielkie Toury. Nie możemy też zapominać o mistrzostwach świata, które rozegrano w Imoli. Ten krótki, lecz intensywny sezon dostarczył nam wielu emocji. Ich zwieńczeniem był ostatni weekend. To na sobotę organizatorzy hiszpańskiej Vuelty zaplanowali ostatni górski etap. Jego zwieńczeniem była wspinaczka na Alto de la Covatilla. 11,4 km podjazdu o średnim nachyleniu wynoszącym 7,1% było doskonałym sprawdzianem dla kolarzy walczących o zwycięstwo w całym wyścigu. Zanim jednak dotarli na te wzniesienie, musieli zmierzyć się z pięcioma nieco lżejszymi podjazdami.

Do etapu w roli lidera przystępował Słoweniec Primoz Roglic. Kolarz Jumbo – Visma prezentował się świetnie od początku wyścigu. Jednak tuż za jego plecami znajdował się kolarz Ineos Grenadiers, Richard Carapaz. Ekwadorczyk tracił do Roglica 45 sekund. Można więc było się spodziewać ataku ze strony Carapaza. Rzeczywiście, ubiegłoroczny triumfator Giro d’Italia zaatakował trzy kilometry przed metą i zaczął zyskiwać nad Słoweńcem. Roglic nie dał jednak za wygraną i nie pozwolił Ekwadorczykowi odjechać na więcej niż pół minuty. Ostatecznie lider Vuelty przyjechał 21 sekund za Carapazem i mógł cieszyć się z obrony tytułu. Etap z kolei padł łupem Davida Gaudu. Młody kolarz Groupama – FDJ po raz drugi w tym wyścigu pokazał ogromne możliwości i predyspozycje do jazdy w górach. W najbliższych latach powinniśmy go zobaczyć w roli lidera na najważniejszych wyścigach.

W niedzielę na kolarzy czekał już tylko triumfalny wjazd do Madrytu. Zwycięzcy poszczególnych klasyfikacji mogli celebrować swoje zwycięstwo. W czerwonej koszulce lidera oglądaliśmy wspomnianego już Roglica. Jego łupem padła także klasyfikacja punktowa. Najlepszym góralem wyścigu został Francuz Guillaume Martin, a młodzieżowcem Enric Mas. Klasyfikację drużynową wygrał z kolei Movistar. Emocjonujący okazał się także finałowy pojedynek sprinterów. Fantastyczną batalię stoczyli ze sobą Sam Bennett oraz Pascal Ackerman. Tym razem lepszy o błysk szprychy okazał się ten drugi. W tak efektowny sposób zakończył się sezon 2020 w kolarstwie szosowym. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku wszystko odbędzie się z godnie z planem.