Szymon Marciniak bezkompromisowy w rewanżu Milan – Feyenoord. Czerwona kartka dla Hernandeza i kontrowersje po meczu

Szymon Marciniak podjął kluczowe decyzje w rewanżowym starciu AC Milan – Feyenoord Rotterdam, które decydowało o awansie do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Polski sędzia najpierw ukarał żółtą kartką Jakuba Modera, następnie wyrzucił z boiska Theo Hernandeza, a tuż po meczu pokazał czerwoną kartkę Givairo Readowi.

Przełomowy moment miał miejsce w 51. minucie, kiedy przy wyniku 1:0 dla Milanu Rafael Leao zagrał do wbiegającego w pole karne Hernandeza. Obrońca rossonerich padł na murawę, próbując wymusić faul Givairo Reada. Powtórki wykazały jednak, że rywal nie dotknął go w sposób, który mógłby go przewrócić. Marciniak nie dał się nabrać i bez wahania ukarał Hernandeza drugą żółtą kartką, wyrzucając go z boiska.

Decyzja Polaka miała ogromny wpływ na dalszy przebieg spotkania. Milan musiał grać w osłabieniu, co Feyenoord wykorzystał, doprowadzając do remisu 1:1 i eliminując gospodarzy z Ligi Mistrzów. Marciniak swoją pewnością siebie i stanowczością nie pozostawił miejsca na dyskusję – piłkarze Milanu szybko pogodzili się z decyzją sędziego.

Już wcześniej polski arbiter ukarał Jakuba Modera, który w 22. minucie nierozważnie sfaulował Leao. W konsekwencji pomocnik Feyenoordu obejrzał żółtą kartkę.

Po końcowym gwizdku sędzia z Płocka pokazał jeszcze jedną czerwoną kartkę – tym razem dla Reada. Nie było jasne, co dokładnie spowodowało tę decyzję, gdyż transmisja telewizyjna nie uchwyciła zdarzenia.

Feyenoord awansował do fazy pucharowej, a Marciniak po raz kolejny pokazał, że nie boi się podejmować odważnych decyzji nawet w najważniejszych momentach Ligi Mistrzów.