Szok na Anfield! Liverpool odpada z Ligi Mistrzów po rzutach karnych z PSG

Dla kibiców Liverpoolu to był prawdziwy koszmar. Faworyzowani The Reds, którzy wygrali fazę ligową Ligi Mistrzów, niespodziewanie zakończyli swoją przygodę z rozgrywkami już na etapie 1/8 finału. Po dramatycznym dwumeczu z Paris Saint-Germain podopieczni Arne Slota odpadli po serii rzutów karnych.

Pierwsze spotkanie w Paryżu zakończyło się skromnym zwycięstwem Liverpoolu 1:0, mimo że przez większość meczu to gospodarze dominowali na boisku. Na Anfield sytuacja się odwróciła. PSG szybko przejęło inicjatywę, a bramka zdobyta przez Francuzów doprowadziła do dogrywki. Ostatecznie losy awansu rozstrzygnęły się dopiero w konkursie jedenastek, który lepiej wykonali piłkarze z Paryża.

Trener Liverpoolu, Arne Slot, nie krył rozczarowania po końcowym gwizdku. – To dla nas szok. Wygrywasz ligową część rozgrywek, jesteś najlepszy z 36 zespołów, a potem już w pierwszej rundzie pucharowej trafiasz na PSG, jedną z najmocniejszych ekip w Europie. Trudno to zaakceptować – powiedział szkoleniowiec The Reds. Dodał również, że jego zdaniem system rozgrywek nie jest sprawiedliwy, skoro zwycięzca tabeli ligowej od razu mierzy się z tak wymagającym przeciwnikiem.

PSG awansowało do ćwierćfinału, gdzie zmierzy się z lepszym z pary Club Brugge – Aston Villa