Michael Owen: „Wszyscy wiedzą, że 2020 był rokiem Lewandowskiego”

Michael Owen: „Wszyscy wiedzą, że 2020 był rokiem Lewandowskiego”

19 sierpnia, 2025 0 przez Redakcja

Zdobywca Złotej Piłki z 2001 roku, Michael Owen, podczas wizyty w Warszawie przyznał, że największym niedosytem ostatnich lat w świecie futbolu pozostaje brak nagrody dla Roberta Lewandowskiego w 2020 roku. Były reprezentant Anglii, zaproszony przez Canal+ jako ambasador Premier League, podkreślił, że polski napastnik Bayernu Monachium był wtedy bezdyskusyjnie najlepszym piłkarzem świata.

– To wielka szkoda. Wydaje mi się, że wszyscy nieoficjalnie wiedzą, że Lewandowski jest laureatem Złotej Piłki. Przecież piłka nożna się nie zatrzymała. Nie było powodu, żeby odwoływać plebiscyt. Może jego nazwisko nie znalazło się w historii oficjalnie, ale wszyscy wiedzą, że to był jego rok – stwierdził Owen.

Anglik, który w karierze reprezentował m.in. Liverpool, Real Madryt i Manchester United, opowiedział też o atrakcyjności Premier League, wskazując na dynamiczny styl gry i większą tolerancję sędziów wobec fizycznych starć. – Ludziom podoba się szybkie tempo i to, że gra nie jest co chwilę przerywana gwizdkiem. Gdy pojawiły się wielkie pieniądze, ligi tej nie dało się już zatrzymać – zaznaczył.

Owen odniósł się również do letniego okna transferowego, wyróżniając Victora Gyokeresa, który zamienił Sporting na Arsenal. Jego zdaniem to zawodnik, który może rozwiązać problem „Kanonierów” w ataku. Wspomniał też o Hugonie Ekitike i Florianie Wirtzu, którzy trafili do Liverpoolu.

Przewidując wrześniową galę Złotej Piłki, Owen wskazał faworyta: – Moim zdaniem wygra Ousmane Dembele z PSG, które zdobyło mistrzostwo Francji, puchar, Ligę Mistrzów i Superpuchar UEFA. – Zwrócił też uwagę na błyskotliwego Lamine’a Yamala z Barcelony oraz Mohameda Salaha, choć Egipcjanin, jego zdaniem, nie ma większych szans ze względu na brak triumfu w Champions League.

– Zdobycie Złotej Piłki to coś innego. To uczucie, które docenia się dopiero z czasem. W mojej karierze szczęście opierało się raczej na chwilowych wybuchach euforii, a nagroda za cały sezon jest wyjątkowym symbolem – podsumował Owen.