
Kontrowersja w Ekstraklasie: błąd sędziów wypaczył wynik meczu Puszcza – Zagłębie
11 lutego, 2025Kolejna kontrowersyjna decyzja sędziów w tej kolejce Ekstraklasy wzbudziła ogromne emocje. Tym razem arbiter główny Patryk Gryckiewicz oraz zespół VAR w meczu Puszcza Niepołomice – Zagłębie Lubin podjęli decyzję, która miała kluczowy wpływ na wynik spotkania. Wątpliwości budzi uznany gol na 1:1 dla gości, który według przepisów powinien zostać anulowany z powodu spalonego Mateusza Wdowiaka.
W 47. minucie, przy prowadzeniu Puszczy 1:0, Marek Mróz oddał strzał na bramkę Kewina Komara. Wdowiak znajdował się na pozycji spalonej i choć nie zasłaniał widoku bramkarzowi, to przeszkadzał interweniującemu Arturowi Craciunowi, uniemożliwiając mu skuteczną obronę. Piłka odbita przez Komara trafiła do Dawida Kurminowskiego, który umieścił ją w siatce.
Sędzia asystent Bartosz Kaszyński początkowo podjął właściwą decyzję, sygnalizując spalonego. Jego interpretacja była zgodna z artykułem 11 „Przepisów gry”, który jasno określa, że zawodnik na pozycji spalonej nie może wpływać na możliwość interwencji obrońcy. Jednak zespół VAR w składzie Łukasz Szczech i Bartosz Frankowski wezwał Gryckiewicza do analizy sytuacji przy monitorze.
Sędzia główny, mimo oczywistego naruszenia przepisów, po długiej analizie podjął decyzję o uznaniu gola. Tym samym zmienił poprawną interpretację sędziego asystenta, co miało ogromny wpływ na losy spotkania. Puszcza ostatecznie przegrała 1:2 i spadła do strefy spadkowej.
To już drugi tego typu błąd sędziowski w tej kolejce Ekstraklasy, po kontrowersyjnej sytuacji w meczu Lechii Gdańsk z Lechem Poznań. W obu przypadkach kluczowe błędy popełnili arbitrzy VAR, którzy nie byli specjalistami od oceny spalonych. W Krakowie doprowadziło to do zmiany słusznej decyzji, a w Gdańsku – do zatwierdzenia błędnej.
Decyzja sędziów w meczu Puszczy z Zagłębiem wzbudziła ogromne emocje i może mieć długofalowe konsekwencje w kontekście walki o utrzymanie w Ekstraklasie.