Miłosz Trojak zagrał w najbardziej egzotycznym meczu Klubowych Mistrzostw Świata

Miłosz Trojak zaliczył debiut w Klubowych Mistrzostwach Świata i od razu trafił do jednego z najbardziej nietypowych meczów całego turnieju. W barwach koreańskiego Ulsan HD rozegrał pełne 90 minut przeciwko południowoafrykańskiemu Mamelodi Sundowns. Spotkanie rozegrane w Orlando zakończyło się porażką Azjatów 0:1 i nie cieszyło się dużym zainteresowaniem – na trybunach zasiadło zaledwie 3412 widzów.

Tegoroczna edycja KMŚ rozgrywana jest w nowej, poszerzonej formule z udziałem aż 32 drużyn z całego świata. W praktyce oznacza to znacznie większą różnorodność w zestawieniach drużyn i więcej pojedynków o mocno egzotycznym charakterze. Jednym z takich meczów było właśnie starcie Ulsan HD z Mamelodi Sundowns – zespół z Korei Południowej kontra mistrzowie RPA.

Dla polskiego pomocnika był to debiut w turnieju tej rangi. Trojak, znany z występów w Koronie Kielce i Odrze Opole, miał okazję zaprezentować się na globalnej scenie, choć jego drużyna musiała przełknąć gorycz porażki. Niewielkie zainteresowanie meczem na miejscu tylko potwierdziło, że nawet największe światowe imprezy nie zawsze gwarantują frekwencyjny sukces – szczególnie gdy na boisku brakuje medialnych marek.