Sensacja w Hiszpanii. Piłkarki Barcelony bez gola pierwszy raz od sześciu lat
3 listopada, 2025To wynik, którego nie spodziewał się nikt. FC Barcelona Femení przegrała na wyjeździe z Realem Sociedad 0:1, a jeszcze większym zaskoczeniem niż sama porażka jest fakt, że mistrzynie Hiszpanii nie zdobyły żadnej bramki. Po raz pierwszy od 20 stycznia 2020 roku Duma Katalonii zakończyła ligowy mecz bez trafienia.
Decydujący cios zadała w 37. minucie Edna Imade, pewnie wykorzystując rzut karny. Baskijki, które w tym sezonie grają powyżej oczekiwań, po sensacyjnym zwycięstwie awansowały na trzecie miejsce w tabeli, zrównując się punktami z Realem Madryt.
Koniec niesamowitej serii Barcelony
W ostatnich latach kobieca Barcelona była niemal nie do zatrzymania. Od sezonu 2020/21 regularnie zdobywała mistrzostwo kraju i dominowała nie tylko w Hiszpanii, ale również w Europie – sześć finałów Ligi Mistrzyń w siedem sezonów i trzy triumfy mówią same za siebie. W tym czasie Blaugrana wygrywała niemal wszystkie mecze ligowe, a jeśli już przegrywała – to nigdy „do zera”.
To zmieniło się dopiero teraz. Brak bramki w San Sebastián to wydarzenie bez precedensu w ostatnich latach. Poprzedni raz Barcelona zakończyła ligowe spotkanie bez gola w starciu z Atletico Madryt (0:0) prawie sześć lat temu.
Brak Ewy Pajor mocno odczuwalny
W meczu z Realem Sociedad nie wystąpiła Ewa Pajor, która zmaga się z kontuzją. Reprezentantka Polski w krótkim czasie stała się jedną z kluczowych postaci w ataku Barcelony, a jej absencja była w tym spotkaniu bardzo widoczna. Zespół Pere Romeu dominował w posiadaniu piłki, ale brakowało skuteczności i wykończenia akcji.
Statystyki dominacji Barcelony w ostatnich sezonach La Ligi F
- 2020/21: 33 zwycięstwa, 0 remisów, 1 porażka – gole 167:15
 - 2021/22: 30 zwycięstw, 0 remisów, 0 porażek – gole 159:11
 - 2022/23: 28 zwycięstw, 1 remis, 1 porażka – gole 118:10
 - 2023/24: 29 zwycięstw, 1 remis, 0 porażek – gole 137:10
 - 2024/25: 28 zwycięstw, 0 remisów, 2 porażki – gole 128:16
 
Niedzielna porażka nie zmienia faktu, że Barcelona wciąż prowadzi w tabeli, ale pokazuje, że nawet najbardziej dominujące drużyny mogą mieć gorszy dzień – zwłaszcza gdy brakuje ich najgroźniejszej snajperki.
