Pogoń Szczecin zrewanżowała się Legii i awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski

Pogoń Szczecin wzięła udany rewanż za ubiegłoroczny finał Pucharu Polski. W emocjonującym meczu 1/16 finału Portowcy pokonali na wyjeździe Legię Warszawa 2:1 po dogrywce, eliminując obrońcę trofeum z dalszej rywalizacji.

Pogoń lepsza w kluczowych momentach

Pierwsza połowa nie porwała kibiców – gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Najgroźniejsza akcja miała miejsce w 35. minucie, kiedy Claude Goncalves zagrał z ostrego kąta w pole karne, a Valentin Cojocaru niefortunnie odbił piłkę na słupek własnej bramki.

Po zmianie stron spotkanie nabrało tempa. W 58. minucie Kamil Grosicki dał Pogoni prowadzenie, wykorzystując znakomite podanie od Mora N’Diaye’a. Skrzydłowy Portowców w swoim stylu zwiódł Steve’a Kapuadiego i płaskim strzałem, po lekkim rykoszecie, pokonał Gabriela Kobylaka.

Legia walczyła do końca

Legioniści odpowiedzieli w 77. minucie. Po dośrodkowaniu Juergena Elitima z lewej strony, w polu karnym najlepiej zachował się Kamil Piątkowski, który strzałem głową doprowadził do wyrównania. Wynik 1:1 utrzymał się do końca regulaminowego czasu gry i potrzebna była dogrywka.

Gol Przyborka na wagę awansu

W dodatkowych 30 minutach obie drużyny miały swoje okazje, lecz o awansie zdecydowała szybka kontra Pogoni w końcówce. W 117. minucie Musa Juwara zagrał w tempo do Adriana Przyborka, który z bliska pokonał Kobylaka i zapewnił gościom zwycięstwo 2:1.

Dla szczecinian to symboliczny rewanż za ubiegłoroczny finał na Stadionie Narodowym, który przegrali z Legią 3:4 po serii rzutów karnych. Tym razem to oni cieszyli się z awansu do 1/8 finału STS Pucharu Polski, potwierdzając, że pod wodzą Thomasa Thomasberga stają się coraz bardziej dojrzałą i skuteczną drużyną.