Barcelona planuje mecz w Peru. Nowy pomysł Joana Laporty po aferze z Miami

Choć emocje po zamieszaniu wokół pomysłu rozegrania ligowego meczu Barcelony z Villarrealem w Miami jeszcze nie opadły, władze Dumy Katalonii mają już kolejny plan na zagraniczny występ. Jak donosi „Mundo Deportivo”, klub rozważa rozegranie meczu towarzyskiego w Peru, który miałby przynieść do kasy nawet 8 milionów euro.

Spotkanie w Ameryce Południowej byłoby próbą zrekompensowania utraconych zysków po nieudanym projekcie z Miami. Zgodnie z doniesieniami hiszpańskiego dziennika, prezes Joan Laporta poinformował już kapitanów zespołu, trenera Hansiego Flicka oraz dyrektora sportowego Deco o możliwej decyzji. Wszystko zależy jednak od terminarza – mecz miałby zostać rozegrany po ostatnim spotkaniu ligowym z Villarrealem, zaplanowanym na 20 grudnia, a więc tuż przed Bożym Narodzeniem.

Problemem może być stanowisko Hiszpańskiego Stowarzyszenia Piłkarzy, które sprzeciwia się organizowaniu meczów w okresie świątecznym. Jeśli termin zostanie zaakceptowany, Barcelona poleci do Peru tuż po zakończeniu rundy jesiennej.

Według „Mundo Deportivo”, wcześniejsza oferta rozegrania towarzyskiego meczu w Libii została odrzucona ze względów bezpieczeństwa. Tam 10 października odbyło się spotkanie Interu Mediolan z Atletico Madryt.

Nie wiadomo jeszcze, kto miałby być rywalem Katalończyków w Peru. Pojawiają się jednak wątpliwości, czy Hansi Flick zdecyduje się wystawić najmocniejszy skład. Wśród piłkarzy panuje zmęczenie długim sezonem, a już wcześniej pomysł wyprawy do Miami spotkał się z chłodnym przyjęciem.

Nie jest zatem pewne, czy kibice w Limie mogliby zobaczyć największe gwiazdy zespołu – Roberta Lewandowskiego czy Lamine’a Yamala. Pewne jest jedno – Joan Laporta nie rezygnuje z prób zwiększenia przychodów klubu, nawet jeśli wiąże się to z kolejnymi kontrowersjami.